PowerPRM: Uwolnić czas programistów (część II)

Piotr Kerner przezPiotr Kerner 22 sierpnia, 2023

Power PRM jest produktem unikalnym i elastycznym, dzięki czemu maksymalizacja potencjału sieci partnerskiej nabiera zupełnie innego wymiaru – intuicyjnego, szybkiego i wygodnego. To właśnie elastyczność i kompatybilność z innymi systemami sprawia, że bez problemu można wpisać to rozwiązanie w krajobraz istniejących już narzędzi i usług klienta. Dlaczego jest to ważne, w drugiej części rozmowy, opowiada Piotr Kerner, Solution Architect w PowerPRM.

Jak obecnie rozwijają się systemy PRM i Microsoft Power Platform?

Microsoft wydaje ponad 300 nowych funkcjonalności i usprawnień rocznie. Nowości technologiczne tej firmy są wykorzystywane przy tworzeniu wielu nowych produktów i usług. Dobrym przykładem może być zdobywający coraz większą popularność ChatGPT i szeroko pojęta sztuczna inteligencja. Gdybyśmy chcieli dodać moduły rozpoznające obrazki, inteligentne czatboty, czy schematy dopasowujące produkty do zapotrzebowania klienta, utknęlibyśmy na lata próbując napisać odpowiedni algorytm, a później nauczyć go poprawnego zachowania karmiąc go odpowiednim modelem danych. Dzięki Power Platform mamy do dyspozycji najpotężniejszy silnik sztucznej inteligencji – Chat GPT wraz z wbudowanymi modelami. Oczywiście to nie wszystko. Korzystając z łatwych do napisania połączeń możemy dostosować istniejące algorytmy do konkretnych potrzeb produktowych, np. dopasować platformę do zmieniającej się i niepełnej informacji o potrzebach klienta. Łącząc to ze sobą otrzymujemy naprawdę potężny wachlarz możliwości sięgający z jednej strony o wysokowydajne, profesjonalne usługi chmurowe oparte o Microsoft Azure i wysoce optymalny kod, przez liczne usługi, konektory, aż po gotowe do użycia komponenty.

Co to oznacza dla PowerPRM?

Dzięki temu jesteśmy w stanie dostarczyć naszym klientom rozwiązanie dostosowane do ich potrzeb w bardzo krótkim czasie, jednocześnie z zachowaniem wszelkich standardów jakości. Na przykład PowerPRM oferuje możliwość tworzenia wizyt, audytów i raportów. Na potrzeby klienta możemy wykorzystać model OpenAI, łatwo przeanalizować procesy w czasie rzeczywistym i zarekomendować kolejne akcje (tzw. next best action), w oparciu o analizę zebranych danych. Dodanie do tego wykrywania wzorców churn, czy potencjalnych ryzyk jest już tylko formalnością.

Czy jest on kompatybilny z waszymi innymi systemami/rozwiązaniami?

PowerPRM bez problemu można umieścić w krajobrazie istniejących już systemów i usług. To kolejna przewaga nad innymi podobnymi rozwiązaniami. Wybór tego samego stosu technologicznego pozwala nam na natywne korzystanie z pełnego wachlarza usług Microsoftowych, takich jak swobodne połączenie z Microsoft Teams, SharePointem, czy pakietem Microsoft365.

Jak wygląda wdrożenie PowerPRM?

Obecnie systemy nie są samotnymi wyspami. Każdy z nich ma swoją dziedzinę, rolę do spełnienia, a zbiór wszystkich systemów klienta, czyli właśnie „krajobraz” wygląda jak siatka naczyń połączonych. PowerPRM nie jest wdrażany w oderwaniu od tego co już klient już posiada i z czego korzysta na co dzień. Wręcz przeciwnie, jest dopełnieniem brakujących elementów i jako taki musi mieć możliwość elastycznego wpasowania się w krajobraz. Dzięki swojej architekturze może swobodnie korzystać z ponad 1000 (według stanu na dziś, liczba ta rośnie każdego dnia) natywnych konektorów pozwalających w błyskawiczny sposób zintegrować się z niemal każdym systemem i wymieniać informacje. Nawet w przypadku starych programów komputerowych nieudostępniających narzędzi programistycznych do integracji (API), istnieje możliwość łatwego użycia RPA (robotic process automation) do synchronizacji danych i płynnego przejścia procesu pomiędzy różnymi systemami. Pierwszym i podstawowym elementem wdrożenia jest sprawdzenie systemów, z których klient korzysta. To z nich PowerPRM będzie czerpać dane, a następnie do nich raportować. Zwracamy dużą uwagę na to, aby nie powielać pracy innych systemów, nie tworzyć zbędnych przepływów ani dodatkowej ręcznej pracy. Jak wspomniałem, przewagą PowerPRM jest to, że jest w stanie połączyć się automatycznie z każdym systemem. Nawet takim, który udostępnia tylko interfejs użytkownika. Mając rozplanowane i podzielone odpowiedzialności, zbieramy dodatkowe wymagania klienta, specyficzne dla branży i charakteru/modelu pracy i za pomocą doświadczonej i zróżnicowanej kadry eksperckiej: od citizen developerów, przez konsultantów aż po programistów dostosowujemy platformę do konkretnych wymagań klienta.

Jakie wymieniłbyś zalety korzystania z MS Power Platform?

Przede wszystkim szybkość dostarczania systemu, co dobrze komponuje się z podejściem zwinnym oraz mnogość gotowych komponentów pozwalających zrealizować nawet najbardziej złożony projekt. Nasi programiści mogą zaprojektować szyte na miarę rozwiązanie, skorzystanie z gotowych „klocków” i dostarczyć gotowy produkt w tydzień choć zwykle jest to coś pomiędzy. Przykładem wdrożenia low-code jest projekt dla dużej sieci franczyzowej, który zrealizowaliśmy w 9 dni. Przez ten czas stworzyliśmy działającą aplikację w zasadzie od zera wraz z integracją danych.

Jak automatyzacja procesów może usprawnić zarządzanie relacjami z partnerami w ramach sieci?

Zaletą platformy PowerPRM jest możliwość elastycznego i łatwego definiowania przepływów pracy, danych i procesów zarówno wewnątrz systemu, jak i pomiędzy systemami. Korzystając z takich elementów jak DataFlows, czy Power Automate Flows, możemy w prosty sposób stworzyć dodatkowy proces akceptacyjny, automatycznie uzupełnić dane w systemach zewnętrznych, czy delegować zadania dla partnerów/franczyzobiorców. Przy onboardingu możemy zdefiniować własny flow, który zweryfikuje franczyzobiorcę, podpowie jakie są kolejne kroki, automatycznie zaakceptuje, jeśli wszystko znajduje się w odpowiednich normach, lub skieruje do ręcznej weryfikacji w przypadku parametrów nie mieszczących się w ustalonych normach.

Czy można zatem stwierdzić, że platforma PowerPRM uwalnia czas pracowników?

Zdecydowanie tak. Podam jeszcze jeden przykład obrazujący skalę automatyzacji procesów dzięki PowerPRM. Mam na myśli RPA (Robotic Process Automation). Jeśli klient posiada stary system, gdzie potrzeba użytkownika, który otworzy odpowiedni widok/okno/formularz i przepisze dane z jednego systemu do drugiego, to jesteśmy w stanie tę pracę zautomatyzować. Nie potrzebujemy do tego programistów, możemy powiedzieć platformie, w jaki sposób obsługiwać interfejs graficzny konkretnej aplikacji (gdzie wejść, gdzie kliknąć i co wprowadzić) i spiąć to z istniejącymi procesami. Np. kiedy franczyzobiorca zarejestruje się i przejdzie proces onboardingu, następuje automatyczna weryfikacja danych. Jeśli wszystko się zgadza i parametry są spełnione, system automatycznie uruchamia np. stary program kadrowy, otwiera formularz i wprowadza dane, które do tej pory były wprowadzane ręcznie przez użytkownika. Następnie oznacza w PowerPRM zakończenie procesu po stronie systemu zewnętrznego i kończy proces onboardingu. Ta czynność wyzwala kolejne działanie, które przyporządkowuje nowego franczyzobiorcę do ustalonej grupy i podpowiada kolejne kroki, aby jak najszybciej wdrożyć go w sieć. Podsumowując, lepiej uwolnić czas ludzi na ważniejsze czynności, które wpływają na rozwój biznesu, a procesy, w które byli zaangażowani zautomatyzować na platformie PowerPRM.

Dziękuję za rozmowę.